lamesz
2006-01-08 19:09:38 UTC
Je¿eli Bóg stworzy³ ¶wiat materialny i wszystko co z tym pojêciem
by³o po³aczyæ, to z czego sk³ada siê sam Bóg, z jakiej "materii" jest
zbudowany? Czy mo¿e jst jak pustka, jednak¿e czy wtedy móg³by byæ
nieskoñczony, skoro nawet pustka potrzebuje pewnych granic, które by j±
wyznacza³y ?
a) Bóg istnieje
b) Bóg stworzy³ ¶wiat
Witam!nieskoñczony, skoro nawet pustka potrzebuje pewnych granic, które by j±
wyznacza³y ?
a) Bóg istnieje
b) Bóg stworzy³ ¶wiat
a) z czego¶, czego nie jeste¶my w stanie ani nazwaæ, ani poj±æ, ani
porównaæ,
b) Bóg jest Prawem.
Opcja a) jest chyba jasna.
W opcji b) Bóg jest Prawem. Grekom podoba³o siê na to s³owo "logos", do
którego nawi±zuje ksRobak. Ja wolê swojskie Prawo. W my¶l tej koncepcji
nie ma istnienia samodzielnego, jest po prostu inn± nazw± na zbiór regu³
konstruuj±cych Wszystko. Pamiêtasz, ¿e "S³owo by³o Bogiem" i ¿e
konstruuj±cych Wszystko. Pamiêtasz, ¿e "S³owo by³o Bogiem" i ¿e
przez Nie siê sta³o"? Innymi s³owy: "Bóg to nic innego jak Prawo, wedle
którego istnieje Istnienie".
Skoro "Bóg nie ma istnienia samodzielnego, jest po prostu inn± nazw± naktórego istnieje Istnienie".
zbiór regu³ konstruuj±cych Wszystko", to Pismo Šwiête i JAKAKOLWIEK wiara
ogóle to bajki filozoficzne.
Bajki jak to bajki, bawi±, ucz± i wychowuj± - zw³aszcza je¶li s± to bajki
filozoficzne - ale s± TYLKO bajkami.
Powy¿sze wynika z Twojej propozycji, wiêc oczekujê, ¿e siê pod tym
podpiszesz, stawiaj±c kropkê nad "i". Idee maj± konsekwencje.
Oczywi¶cie. Jestem doros³ym cz³owiekiem ¶wiadomym konsekwencji wypowiadanychBajki jak to bajki, bawi±, ucz± i wychowuj± - zw³aszcza je¶li s± to bajki
filozoficzne - ale s± TYLKO bajkami.
Powy¿sze wynika z Twojej propozycji, wiêc oczekujê, ¿e siê pod tym
podpiszesz, stawiaj±c kropkê nad "i". Idee maj± konsekwencje.
s³ów. :-)
Powtarzam wiêc, specjalnie dla Ciebie:
Dla osoby uznaj±cej, ¿e termin "Bóg" odpowiada tak naprawdê wy³±cznie
zbiorowi regu³ stanowi±cych o istnieniu, wszelka religia uznaj±ca osobowego
Boga jest tylko kulturow± form± oswojenia niezrozumia³ego, w wiêkszo¶ci
nieprawdziw±.
To a¿ tak straszliwe stwierdzenie, ¿e muszê je podkre¶laæ? ;-)
Pozdrawiam piêknie,
--
AGNORUS
http://agnorus.ovh.org
Pozdrawiam,--
AGNORUS
http://agnorus.ovh.org
lamesz